Jednym z wielu problemów jakie zagrażają naszym rzekom jest kłusownictwo, które jest dość rozpowszechnione nad rzekami i jeziorami Lubelszczyzny. Niestety pracowników Państwowej Straży Rybackiej jest zbyt mało by upilnować kilkanaście tysięcy hektarów wody.

Coraz więcej młodych ludzi zaczyna angażować się w ochronę naszego wspólnego dobra jakim jest zdrowa populacja ryb i różnorodność gatunkowa. Część wędkarzy zapisuje się do Społecznej Straży Rybackiej, jest to dobry sposób by pomóc chronić nasze rzeki, jeziora, zbiorniki oraz łowiska wędkarskie.